ELEKTRORADIOLOGIA UJ
Jak zaczęła się moja przygoda z elektro? Prawdę mówiąc, jeszcze parę miesięcy przed maturą nie wiedziałam, że istnieje taki kierunek, myślałam iść na ratownictwo medyczne. Jednak od znajomej pani doktor usłyszałam, że to bardzo ciekawy zawód, bardzo potrzebny i w przyszłości coraz lepiej płatny. Zaczęłam więc czytać o tych studiach – im dłużej czytałam tym bardziej mi się ten kierunek podobał i mocniej utwierdzałam się w przekonaniu, że to coś dla mnie. Wybór UJ był dla mnie naturalny, mieszkam niedaleko Krakowa, poza tym zawsze myślałam o studiowaniu na tej uczelni. Dostałam się bez problemów w pierwszej rekrutacji, wyniki matury może pominę ale orientacyjnie było to około 60% z rozszerzonej biologii. Żadnego innego rozszerzenia nie zdawałam. Pierwsze zderzenie z rzeczywistością uczelnianą było ekscytujące, tryb nauki zupełnie odmienny niż w liceum, ale podpasowało mi to szybko. Dużym zaskoczeniem był dla mnie fakt, że mamy dużo fizyki na początek. Były to zajęcia dość...